Kochani, dostałam kilka e maili dotyczących tego tematu, więc tak :
fotki które pokazałam to w większości 1-szy etap, czyli przemalowanie mebli i powoskowanie,
przyznaję że to ciężka praca i od razu nie da się wszystko zrobić, dlatego mebelki jeszcze były bez wyrazu i dosychały po wosku,
a ja po tej robocie odpoczywałam kilka dni :)
no cóż latka już nie te i sił ubywa :))))))))
więc przecieranie kantów papierem ściernym i powtórne woskowanie zakończyłam dopiero teraz :)
może jest zbyt delikatne dla Was, ale takie po prostu ma być, zawsze można postarzyć mocniej.
Zdjęcie zrobione komórką, w rzeczywistości komoda ma jednolitą piękną barwę ecru.
Pozdrawiam serdecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz