dzisiejsza zmiana pogody, zmieniała mój wcześniej zaplanowany weekend,
dlatego postanowiłam zrobić coś dla siebie, .......więc odpoczywałam,
ale jak nic nie robię, to .... zawsze sobie coś wymyślę,
i tak zrobiłam kilka zdjęć mojej lodżii, która dla mnie jest moim ogrodem
i postanowiłam Wam ją pokazać.
Mam jeszcze co prawda w planie kilka roślin do posadzenia, ale na dzisiaj wygląda to tak:
kilka pelargonii już zakwitło,
a kilka zakwitnie za jakiś czas, podobnie jak lawenda :)
Lampion, tak jak konewkę i fotel zakupiłam w sklepie Ikea; zmieniłam kolor na e cru,
konewkę ozdobiłam białymi rumiankami w technice 3D,
stojak na kwiaty, prezentowany wcześniej zrobiłam ze starej lampy, postarzyłam i dodałam blat,
a to zielony kącik z roślinkami, które też zakwitną ale latem,
i wiszący kwietnik z moimi ulubionymi, zwisającymi kwiatkami,
komplet doniczek do hodowli ziół zakupiony w Ikea, pomalowałam pastelową orchideą i nakleiłam wzorki z opakowania, posiałam nasionka i czekam.....
a to ulubione miejsce mojej ciekawskiej Kici,
mam też pod oknami kilka drzew będących namiastką lasu,
które są miejscem zbiórek różnych, pięknie śpiewających ptaków.
Mimo, że mieszkam w Warszawie, jest tu bardzo cichutko, wręcz sielsko,
lubię to miejsce:))
Pozdrawiam Wszystkich, którzy mnie odwiedzają :))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz