mój ulubiony zapach w szafie,
dzisiaj na saszetce zapachowej, na ostatnich tego roku balkonowych kwiatach.
Serdecznie Was pozdrawiam.
poniedziałek, 28 października 2013
środa, 23 października 2013
Szyld
dosyć długo wisiał na drzwiach mojej maleńkiej pracowni,
zdjęłam go,bo pracowni już nie ma, dekupażem zajmuję się okazjonalnie, więc mogę pracować na kuchennym blacie.
Ale przyznaję, że przy tej okazji trochę powspominałam,
to jak zaczynałam, jakie to fajne techniki poznawałam, ile miałam z tego radości ,
to miłe wspomnienia :) nie wykluczone że jeszcze coś nowego w tej technice ozdabiania mnie zachwyci i z nową przyjemnością będę siebie sprawdzała;
czy też tak potrafię,
oczywiście, że będę pokazywała na blogu to co będę tworzyła na bieżąco, ale narazie po prostu mi się przejadł i wolę zajmować się biżuterią.
Serdecznie Was pozdrawiam :)
zdjęłam go,bo pracowni już nie ma, dekupażem zajmuję się okazjonalnie, więc mogę pracować na kuchennym blacie.
Ale przyznaję, że przy tej okazji trochę powspominałam,
to jak zaczynałam, jakie to fajne techniki poznawałam, ile miałam z tego radości ,
to miłe wspomnienia :) nie wykluczone że jeszcze coś nowego w tej technice ozdabiania mnie zachwyci i z nową przyjemnością będę siebie sprawdzała;
czy też tak potrafię,
oczywiście, że będę pokazywała na blogu to co będę tworzyła na bieżąco, ale narazie po prostu mi się przejadł i wolę zajmować się biżuterią.
Serdecznie Was pozdrawiam :)
poniedziałek, 21 października 2013
czwartek, 17 października 2013
Grzybobranie
Zostałam zaproszona przez moją Koleżankę na grzybobranie do Aleksandrii,
w której ma piękny dom położony kilkanaście metrów od lasu w pobliżu rzeki Sony.
Niemal dziewicza przyroda w odległości ok. 60km od Warszawy jadąc trasą na Gdańsk,
jakie cudowne krajobrazy, sami zobaczcie :)
a w lesie dosłownie co kilka kroków grzyby,
rosły nie tylko w lesie, ale również na klombie przed domem.
Zbiory przeszły moje najśmielsze oczekiwania, niestety zdjęcia całego zbioru wyszły zamazane bo poruszyłam komórką, ale pochwalę się tym co ususzyłam
i zawekowałam.
nie pochwalę się tylko zamrożonymi na sos maślakami :))
Serdecznie Was pozdrawiam.
w której ma piękny dom położony kilkanaście metrów od lasu w pobliżu rzeki Sony.
Niemal dziewicza przyroda w odległości ok. 60km od Warszawy jadąc trasą na Gdańsk,
jakie cudowne krajobrazy, sami zobaczcie :)
a w lesie dosłownie co kilka kroków grzyby,
rosły nie tylko w lesie, ale również na klombie przed domem.
Zbiory przeszły moje najśmielsze oczekiwania, niestety zdjęcia całego zbioru wyszły zamazane bo poruszyłam komórką, ale pochwalę się tym co ususzyłam
i zawekowałam.
nie pochwalę się tylko zamrożonymi na sos maślakami :))
Serdecznie Was pozdrawiam.
środa, 16 października 2013
Wisior,
w którym wykorzystałam rożne kamienie i koraliki w barwach jesieni, sznur ręcznie pleciony,
może będzie dla kogoś inspiracją, proszę tylko nie kopiować.
Pozdrawiam :))
może będzie dla kogoś inspiracją, proszę tylko nie kopiować.
Pozdrawiam :))
poniedziałek, 14 października 2013
sobota, 12 października 2013
środa, 9 października 2013
I jeszcze jeden
bardzo skromny naszyjnik do ciepłych swetrów na nadchodzące chłodne dni,
z ręcznie splecionym sznurem
Serdecznie pozdrawiam :))
z ręcznie splecionym sznurem
Serdecznie pozdrawiam :))
wtorek, 8 października 2013
"Porcelana" na skórze
z ręcznie splecionym sznurem i ożywczymi pomarańczowymi ozdobami,
uwielbiam ten kolor :)
Serdecznie pozdrawiam.
uwielbiam ten kolor :)
Serdecznie pozdrawiam.
sobota, 5 października 2013
wtorek, 1 października 2013
Ozdabianie lawendą
Witam Was serdecznie,
wreszcie coś udało mi się zrobić, tu myślę o decoupage-u,
prawdę mówiąc trochę ozdabiam ale tylko jak ktoś coś tam potrzebuje,
myślę że chyba przeszło mi to ozdabianie na dobre na korzyść biżuterii, no ale oczywiście czas to pokaże,
dzisiaj na lawendowo, kosz ocynkowany zakupiony na kiermaszu ze starociami, był nowiuteńki ale spodobał mi się jego kształt na tyle, że postanowiłam go mieć, a wykorzystać go można np. do przechowywania płatków kosmetycznych
no i butelka po nalewce babuni, też do łazienki np. na płyn do kąpieli
jakieś tam drobiazgi jeszcze wykańczam a więc do zobaczenia :)
Serdecznie Wszystkich Odwiedzających i Obserwatorów Pozdrawiam !
wreszcie coś udało mi się zrobić, tu myślę o decoupage-u,
prawdę mówiąc trochę ozdabiam ale tylko jak ktoś coś tam potrzebuje,
myślę że chyba przeszło mi to ozdabianie na dobre na korzyść biżuterii, no ale oczywiście czas to pokaże,
dzisiaj na lawendowo, kosz ocynkowany zakupiony na kiermaszu ze starociami, był nowiuteńki ale spodobał mi się jego kształt na tyle, że postanowiłam go mieć, a wykorzystać go można np. do przechowywania płatków kosmetycznych
no i butelka po nalewce babuni, też do łazienki np. na płyn do kąpieli
jakieś tam drobiazgi jeszcze wykańczam a więc do zobaczenia :)
Serdecznie Wszystkich Odwiedzających i Obserwatorów Pozdrawiam !
Subskrybuj:
Posty (Atom)