wtorek, 20 listopada 2012

Listopad w Beskidach

Kilkanaście dni temu opuszczałam Warszawę, a dzisiaj już jestem,
wypoczęłam, pozwiedzałam i zadowolona powróciłam z nową energią do realizacji nowych pomysłów.

Beskidzka 5/piątka/ - to Brenna, Istebna, Szczyrk, Ustroń i Wisła, mówią że to raj dla narciarzy,
fakt - 80 wyciągów narciarskich i 100 km tras zjazdowych,
ale teraz też cudnie, przy takiej aurze zdobywanie nawet niewielkich wzniesień to sama przyjemność.

Oj, piękne są te nasze góry, i tyle cudownych barw na nich,
cieszyńscy górale mówili, że tak słonecznego listopada dawno nie było,
a to rzeka Wisła w Uzdrowisku Wisła,


i pobliskie tereny wokół ośrodka w którym mieszkałam.

Wszędzie pod górę i z góry, dla człowieka z nizin jakim jestem, czasami są dosyć trudne do pokonania,
ale dałam radę :))
Serdecznie Was Kochani pozdrawiam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz