Z ostatniego malowania sypialni pozostało mi trochę farby Anie Sloan,
/o poszczególnych etapach pracy pisałam przy 'Metamorfoza mojej sypialni"/
postanowiłam wykorzystać ją i uratować przed wyschnięciem,
przemalowałam więc kawowy stolik w salonie,
,
a oto i efekt mojej pracy.
Pozdrawiam Wszystkich Odwiedzających mój blog :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz