który to przez przypadek zobaczyłam na jednym z blogów.
tym bardziej, że pozwoli mi to zaspokoić ciekawość poznania tej formy ozdabiania.
Pierwsze trzy prace proste jak rogalik, ale w ostatniej "zaszalałam" :))))) i dodałam kilka koralików.
Pozdrawiam :)
Ewa
Naprawdę przepiękne. Dla mnie to czarna magia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu,
OdpowiedzUsuńdla mnie dalej nie jest jasna, ale może kiedyś jeszcze po-haftuję?
Pozdrawiam
Cudne:)))
OdpowiedzUsuń